szybko w dół ;) part 2
Niedziela, 28 marca 2010
· Komentarze(0)
part 2 ponieważ do tego zjazdu podchodzę już któryś raz z kolei. Wyjechałem z domu i pomyślałem - OK, szybkie, ulubione zjazdy w Wolskim a potem na Pychowice i na ten przeklęty gruzowaty zjazd. W Sikorniku wyczaiłem fajny zjazd między krzaczorami co smagają po twarzy :D potem dogoniłem Zicka w Wolskim i pojechaliśmy razem do Pychowic. W międzyczasie na moim ulubionym zjeździe zaliczyłem pierwszą glebę w sumie na własne życzenie ;] A w Pychowicach pośmigaliśmy trochę ścieżkami, gdzie autka terenowe sobie robią jazdy i zaczęliśmy próby zjazdu z tej przeklętej górki. Niby toto niewysokie, ale całkiem stromo i kamienie, duże i luźne i skalny stopień taki trochę poszarpany. Trzeba szybko, ale psychika skutecznie zaciska dłonie na klamkach no i wyniki: gleba na lewy bark, gleba na prawe udo, gleba lekka... Jazdę skończyliśmy śmigając przez Zakrzówek i potem już asfalcikiem do domciu :D Ot historia. A teraz połowa enduro69 chce się dać zaprowadzić do tych Pychowic, żeby zobaczyć ten zjazd :D