the half way between the ...

Niedziela, 7 marca 2010 · Komentarze(1)
uh... chłopcy do Rudna i z tego co wiem trochę dalej, a ja i moje kolano zjechaliśmy do domu po skromnej przejażdżce po Lesie ...

lajtowo po mieście w celu poczynienia zakupów

Sobota, 6 marca 2010 · Komentarze(0)
siodełko, opony i osłona przeciwłańcuchowa ;)
ot, małe zakupy ;] ale kilka sklepów odwiedziłem bujając się między autami po ulicach

do pracy a po pracy bonusik - testów bombowca ciąg dalszy :D

Piątek, 5 marca 2010 · Komentarze(0)
uhu... najpierw do pracy :D a po pracy przez Las Wolski - czadowo :D ale się fajnie pływało na tych wszystkich korzeniach, na których jeszcze miesiąc temu dzwoniły mi zęby i napier*ły nadgarstki ;]
miłość do bombowca rośnie :D

testy bombowca ;]

Czwartek, 4 marca 2010 · Komentarze(0)
żaden dystans i żaden teren, ale czas nie pozwolił na więcej... wymieniałem szybko amora pod czujnym okiem i z pomocą mechanika w MBike'u (zajebiści ludzie, za każdym razem się o tym przekonuję) i potem szybko na chwilę po mieście się pobujać ;] każda dziura na asfalcie była moja :D jedyne o co się bałem to moje slicki :D ale dały radę a amor... - zakochałem się :D

góra Chełm - łamacz kolan :(

Niedziela, 28 lutego 2010 · Komentarze(0)
fajna wycieczka, enduro69 towarzystwo to klasa sama w sobie ;)
Chełm też nie taki straszny jak go malowali, ale moje kolanko nie dało rady, zresztą sam nieroztropnie sobie zgotowałem ten los...

Zielonki i pętelka po Krakowie

Sobota, 27 lutego 2010 · Komentarze(2)
Wizyta u K. Sikorskiego a potem asfalcikiem po Krakowie ;) W towarzystwie tatusia :D ;P

sprzedawcy w sklepach rowerowych wiedzą niewiele

Wtorek, 23 lutego 2010 · Komentarze(0)
heh, wstyd się chwalić ;)
krótki trip po mieście, odwiedziłem Rowmix, celem zorientowania się w temacie programu BG FIT Specialized, bo w końcu Rowmix takowym sprzętem handluje, ale okazuj się, że mój poziom wiedzy, wyniesiony z www jest wyższy niż panów sprzedających, którzy byli na szkoleniach - LOL!

niedzielne wietrzenie głowy ;)

Niedziela, 21 lutego 2010 · Komentarze(2)
Niedzielny spacer rowerowy w towarzystwie enduro69 bojsów ;] Kolanko - hmmmm... pod koniec bolało, ale generalnie bardzo dobrze! I to jest bardzo istotne doświadczenie! Fajosko się kręciło!

rower jest zły...

Czwartek, 18 lutego 2010 · Komentarze(1)
ponieważ uzależnia ;)
dzisiaj już miałem wręcz delirkę, trząsłem się, wkurzałem o byle g***o i nie mogłem u siedzieć w miejscu, a jeszcze połowa znajomych dookoła ciągle kręci i kręci. Wróciłem więc do domu, pożywiłem się i wyskoczyłem z rowerkiem! Od pierwszych wahnięć korbą poczułem przypływ radości i endorfin :D Nie ma to jak pokręcić. Kolanko na początku optymistycznie bardzo, potem coraz mniej ;/ ale chyba wszystko zmierza w dobrym kierunku... ;] Gdzie jest wiosna i górskie szlaki! ;]

asfaltowo, relaksowo

Sobota, 13 lutego 2010 · Komentarze(0)
Odebrałem rowerek z serwisu i nie mogłem patrzeć, jak tak bezczynnie stoi, lśniąc nowym napędem i pedałkami ;) Wyskoczyłem więc na chwilę, kręcąc zupełnie relaksująco, ze względu na kolano. A że nie dało się ścieżkami rowerowymi, bo przeca zima zaskakuje drogowców za każdym razem, więc pokręciłem chwilę asfaltowymi drogami w towarzystwie ogólnej ciapy i słonej chlapy. A potem myju, myju, chlastu, chlastu i rowerek czyściutki :D